Powody, dla których Twój pies przywykł zjadać przypadkowo znalezione na ulicy odpadki i śmieci, mogą być przeróżne. Na pierwszy rzut oka nie ma w tym nic strasznego, a przecież zebrane na ulicy jedzenie może być przeterminowane, a nawet celowo zatrute. Co zatem zrobić, by oduczyć swojego psa zjadania śmieci? Przeczytaj!
Nie oduczysz psa zbierania śmieci z ulicy, jeśli w domu będziesz mu rzucać na podłogę łakome kąski. Dlatego zaprzestań tej metody, a jeśli przypadkowo spadło Ci coś z talerza, nie pozwalaj, by dobrał się do tego pies. Szczeniaka należy przyuczać do jedzenia z miski lub z ręki od maleńkiego. Co więcej, pies powinien jeść dopiero wtedy, gdy pozwoli mu na to właściciel. Dlatego, gdy podajesz mu jedzenie, przytrzymuj go i dopuszczaj do miski na komendę. Dzięki temu ćwiczeniu wyrobisz w pupilu nawyk, który powstrzyma go przed braniem wszystkiego do pyska.
Jeśli jednak pies od małego przyzwyczajony był do jedzenia z podłogi, trzeba będzie trochę popracować, żeby oduczyć go brania do pyska wszystkich ulicznych śmieci. Jest kilka skutecznych metod, które Ci w tym pomogą, ale zanim je wykorzystasz, zwróć uwagę na zachowanie i charakter psa. Metoda, która zadziała na jednego psiaka, niekoniecznie poskutkuje w przypadku drugiego.
Jeśli pies nie poddaje się tresurze, skuteczne mogą być kaganiec lub smycz. To niezbyt dobre metody, ale w niektórych przypadkach nie ma innego wyjścia. Możesz też spróbować wziąć na spacer kilka małych kamyczków i trzymać je przy sobie. Kiedy pies zamyśli wziąć do pyska jakiś śmieć, rzucisz obok kamyczkiem. Hałas powinien odciągnąć jego uwagę.
Wytresowanego psa zdecydowanie łatwiej oduczyć zjadania wszystkiego z ziemi. Jednak nawet jeśli pies rozumie podstawowe komendy, należy stale ćwiczyć jego wolę, bo instynkty czasem biorą górę i psu bywa trudno oprzeć się pokusie wzięcia do pyska czegoś na spacerze.
Zanim przejdziesz do komend, za pomocą których Twój pies zacznie przechodzić obok ulicznych śmieci z wysoko podniesionym ogonem, musisz go nauczyć tych bardziej podstawowych, typu „zostaw”, „nie wolno”, „chodź”, „siad”. Tresurę należy zacząć od najmłodszych lat. Warto nauczyć go przerywania jedzenia na komendę. Z czasem czworonóg nauczy się reagować na wydawane przez Ciebie sygnały i na spacerze będzie porzucać wątpliwe smakołyki. Sukces tej metody zależy od autorytetu, jakim cieszysz się w oczach czworonoga i od charakteru psa.
Możesz też spróbować rzucać psu na ziemię jakieś łakome kąski, a gdy pies się nimi zainteresuje, wydawać komendę „nie wolno”. Albo pograć z nim „w partyzanta”. Polega to na tym, że w chwili, gdy pies Cię nie widzi, rzucasz mu jakiś kąsek. Jak tylko pies zechce go wziąć z ziemi, wyłaniasz się zza drzewa i karcisz psa.
Najlepiej jednak poradź się behawiorysty lub polecanego trenera, gdyż niektóre metody samodzielnej nauki mogą przynieść więcej szkody niż pożytku.
Zdj. główne: fatty corgi/unsplash.com